Dałem się wciągnąć w testowanie Windows'a 10… Wiele mówi się złego, że wgrywając tą wersję testową zaprzedaje swoją duszę Microsoftowi, że każde ugryzienie sera przez myszkę jest monitorowane. Meh, I don't care. Jak w wersji finalnej licencja będzie tak mocno pozwalała na śledzenie, to wtedy będę się martwić.
Urocza. |
Jako że jest to wersja nieukończona, jeszcze wiele ficzerów nie zostało przerobionych na nowe, jest jeszcze sporo kwiatków, pozostałości po poprzednim interfejsie, etc. Nie zmienia to faktu że system zapowiada się dobrze. Testuje na razie 32-bitówkę, ma się dobrze, nie tnie mimo słabiutkiej grafiki "z biedronki" Radzia HD6450 512mb ramy. Sterowniki do niej podeszły bez problemów z Windy 8.1. Pecet nie pierwszej nowości, przez 4GB ramu nie wiem do końca czy warto brać się za 64 bitową wersję. Mam pobraną i wypaloną, przetestuje jeszcze na dniach.
Mów mi Mistrzu. |
Cortana
Asystent głosowy, pomagier, coś w stylu chłopca (tfu, dziewczynki) przynieś podaj pozamiataj. Odpal to, pokaż mi to, napisz maila za mnie. Na tą chwilę tylko po angielsku, działa tylko jeśli nastawimy region i język jako USA. Zawsze to jakaś okazja do poćwiczenia języka.
Na konferencji Microsoftu działała po wywołaniu "Hey Cortana", u mnie ma buga: po wypowiedzeniu tego zaklęcia interpretuje je nie jako wywołanie, a jako frazę którą już ma zinterpretować. Wiadomo - wersja testowa, jeszcze niedociągnięć pełno. Pisanie maili głosem też nie chodzi, ale pewnie parę(dziesiąt) aktualizacji później to poprawią.
Grafika jakże uroczej Cortany pochodzi ze strony http://magicnaanavi.deviantart.com/art/Cortana-463919034
Ogólne wrażenia z interfejsu
Start prezentuje się fajnie, kafle w końcu znalazły swoje miejsce. Łatwo się w nie trafia, gorzej ma się lista wszystkich programów (po lewej) którą możemy scrollować kilometrami. W sumie i tak najczęściej używane programy będziemy pchać na kafelki, więc to taka lista "byleby była".
Kiedy wyjdzie build bardziej przełomowy, zapewne też o nim popełnię artykuł.
Tymczasem pod komentarzami wszystkich newsów o dziesiątce "hejty lecom" od linuxowców, jak to zawsze, że fuj, że ble, że śledzi, że zamula. Haters gonna hate.
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz